Jesteśmy kolekcjonerami
Kiedy przyjechałem na lotnisko, aby zacząć nowe życie w nowym kraju, miałem ze sobą jedną walizkę, bagaż podręczny i laptopa. Przez wiele lat nie sprowadzaliśmy z Polski praktycznie nic. Sprzęty domowe albo rozdaliśmy, albo i tak nie pasowały do wtyczek angielskich. Książki również zostały rozdane, bo początkowo wynajmowaliśmy tylko pokój i każdy wolny kąt był na wagę złota. Potem w miarę stawiania na nogi w nowych warunkach, powiększania swojej przestrzeni życiowej zaczęliśmy z żoną gromadzić rzeczy…
Pobierz plik w formacie MP3|Zasubskrybuj i słuchaj w iTunes | Android | Stitcher | RSS