Wyjątkowy Dzień Dziecka trwa. Twoi ulubieni podcasterzy nagrali wiersze i bajki! Utwory te były jednak bardzo niesforne i zamiast siedzieć grzecznie na swoim miejscu, rozbiegły się i pochowały w różnych podcastach. Czy znalasłeś je wszystkie?
Aby nieco ułatwić Wam zadanie, organizatorzy stworzyli stronę Podcastowego Dnia Dziecka, gdzie można znaleźć nieco więcej informacji o tym wspaniałym przedsięwzięciu.
Dziś zapraszam do wysłuchania utworu „Bajka o Gęsim Jaju, Raku Nieboraku, Kogucie Piejaku, Kaczce Kwaczce, Kocie Mruczku i o Psie Kruczku” autorstwa Ewy Szelburg-Zarembiny.
Pobierz plik w formacie MP3 | Zasubskrybuj i słuchaj w iTunes | Android | Stitcher | RSS
W 2019 roku do akcji zaprasiliśmy także pisarzy, poetów oraz dzieci wraz z rodzicami. Odwiedź więc inne podcasty, aby odsłuchać wszystkich wierszy i bajek!
DoDechy | Fantasmagieria | Gierkowcy Podcast | Jest zielono | Tuż przy uchu | Kolaudacja Show | Kreatywne Zagłębie | Książki Które Uczą | Life Hacking Podcast | Świat w trzy minuty | Mana Mana Podcast | Masa Kultury | Nerdy Nocą | Pan Codziennik | Podcast RADIOaktywny | Podcast Więcej niż edukacja | Podkast FIRMA ON-LINE | Porozmawiajmy o IT | Rozgrywka Podcast | Słucham Gadam | Strefa Mroku Podcast & Lustro Sceny | Tato na Wyspach Magis | Yes Was Podcast
Bajka o Gęsim Jaju, Raku Nieboraku, Kogucie Piejaku, Kaczce Kwaczce, Kocie Mruczku i o Psie Kruczku.
Autor: Ewa Szelburg-Zarembina
Był za wsią lasek, pod laskiem piasek, na piasku chata, w chacie gęś siodłata.
Zniosła ta gęś jaje.
Przez dwa dni tak było, jak było, trzeciego dnia się zmieniło: poszło to jaje na wędrówkę.
Tur–tur–tur! Po drodze się toczy, to tu, to tam wytrzeszcza oczy, spotkało raka
Nieboraka. Rak Nieborak przystaje:
— Dokąd się toczysz, jaje?
— Na wędrówkę.
— Pójdę i ja z tobą, jak mnie weźmiesz z sobą.
— Chodź, raku Nieboraku. I poszli.
Tur–tur–tur! Szlap–szlap–szlap! Wędruje gęsie jaje z rakiem Nieborakiem.
Idą–idą, idą–idą… Spotkali koguta Piejaka.
Kogut Piejak przystaje:
— Dokąd się toczysz, jaje?
— Na wędrówkę.
— Pójdę i ja z tobą, jak mnie weźmiesz z sobą.
— Chodź, kogucie Piejaku.
Człap–człap–człap! Szlap–szlap–szlap! Tur-tur–tur! Wędruje gęsie jaje z rakiem
Nieborakiem, z kogutem Piejakiem.
Idą–idą, idą–idą, idą–idą… Spotkali kaczkę Kwaczkę.
Kaczka Kwaczka przystaje:
— Dokąd się toczysz, jaje?
— Na wędrówkę.
— Pójdę i ja z tobą, jak mnie weźmiesz z sobą.
— Chodź, kaczko Kwaczko.
Klap–klap–klap! Człap–człap–człap! Szlap–szlap–szlap! Tur–tur–tur! Wędruje gęsie jaje z rakiem Nieborakiem, z kogutem Piejakiem i z kaczką Kwaczka.
Idą–idą, idą–idą, idą–idą, idą–idą…
Spotkali kotka Mruczka.
Kotek Mruczek przystaje:
— Dokąd się toczysz, jaje?
— Na wędrówkę.
— Jak mnie weźmiesz z sobą, pójdę i ja z tobą.
— Chodź, kocie Mruczku.
Kic–kic–kic! Klap–klap–klap! Człap–człap–człap! Szlap–szlap–szlap! Tur–tur–tur!
Wędruje gęsie jaje z rakiem Nieborakiem, z kogutem Piejakiem, kaczką Kwaczka, z kotkiem Mruczkiem.
Idą–idą, idą–idą, idą–idą, idą–idą, idą–idą…
Spotkali pieska Kruczka.
Piesek Kruczek przystaje:
— Dokąd się toczysz, jaje?
— Na wędrówkę.
— Pójdę i ja z tobą, jak mriie weźmiesz z sobą.
— Chodź, piesku Kruczku.
Hyc–hyc–hyc! Kic–kic–kic! Klap–klap–klap! Człap–człap–człap! Szlap–szlap–szlap!
Tur–tur–tur! Wędruje gęsie jaje z rakiem Nieborakiem, z kogutem Piejakiem, z kaczką Kwaczką, z kotkiem Mruczkiem i z pieskiem Kruczkiem.
Idą–idą, idą–idą, idą–idą, idą–idą…
Zmęczyli się, spocili się, spać im się chce…
Napotkali chatkę w lesie.
— Tu będziemy nocowali – powiada gęsie jaje. Ano, dobrze.
W progu położył się pies Kruczek. Za piec wlazł kotek Mruczek. Kaczka Kwaczką weszła do przetaczka. Kogut Piejak tam, gdzie kaczka. Rak Nieborak nurknął do cebrzyka. A gęsie jaje niewiele myśląc tur–tur–tur! do popielnika, bo tam najgoręcej.
Usnęli.
Śpią.
Aż tu, co się dzieje! Szli przez ten las złodzieje!
Czterech było piechotą, a piąty na koniu wiózł srebro i złoto.
Idą–idą… Jedzie–jedzie… Jeść im chce się – pić im chce się.
Zobaczyli chatkę w lesie. Zobaczyli – przystanęli. Przystanęli, poszeptali:
— Tu będziemy nocowali.
I tak pięciu tych złodziei weszło oknem po kolei.
Usłyszał kogut Piejak, wyskoczył z przetaka, obudził kaczkę Kwaczkę. Kaczka Kwaczką obudziła raka Nieboraka. Rak Nieborak obudził kotka Mruczka. Kotek Mruczek obudził pieska Kruczka.
I – huzia! – na złodziei. Rak – ciach! nożycami. Kot – drap! pazurami. Pies – cabas! zębami. Kogut krzyczy:
— Da–waj–go–tu! A kaczka:
— Tak! tak! tak! Zetrzemy ich w drobny mak! Gęsie jaje usłyszało, na podłogę się sturlało. Trzask! prask! podłoga jękła, skorupka na gęsim jaju pękła i… wyskoczył siodłaty gąsiorek. Gąsiorek syknął:
— Tsss! tsss! Co się tu dzieje?
Ale złodzieje już byli daleko, za siódmą górą, za dziesiątą rzeką.
A w takim strachu umykali, że skarby porzucali. Wstało słonko nad lasem i dziwi się tymczasem:
– Ho! ho! ho! Któż to idzie drogą, noga za nogą? Idzie siodłaty gąsiorek, niesie brylantów worek.
Za gąsiorkiem rak Nieborak, za rakiem Nieborakiem kaczka Kwaczka z kogutem Piejakiem, za nimi kot Mruczek, za Mruczkiem pies Kruczek – wszyscy piechotą, niosą srebro i złoto.
Dokądże tak wędrują?
Do tej wsi, gdzie lasek, pod laskiem piasek, na piasku chata, a w niej gęś siodłata.
Tam spoczynku użyją, najedzą się, napiją i jeszcze przed niedzielą pomiędzy biedotę srebro, złoto podzielą.
Jak co roku naszą akcją staramy się wesprzeć jakieś dobro.
Tegoroczny Podcastowy Dzień Dziecka wspiera zbiórkę na rzecz Julka Świdurskiego
Więcej informacji o tym chłopcu znajdziecie na stronie: www.facebook.com/JulekNaszeWaleczneSerce
Strona Pomocy: https://www.siepomaga.pl/julek