Najbardziej optymalna ścieżka nie zawsze jest najkrótsza
Jeśli podróże kształcą, to podróże z dziećmi kształcą podwójnie! Wybraliśmy się z kilkuletnim synem na tygodniową wycieczkę „tato i syn” w Alpy. Chcieliśmy, aby było spokojnie, wolno, i często niekoniecznie optymalnie. Miało to być przeciwieństwo codziennej gonitwy, pośpiechu i uciekających dedlajnów. To jest właśnie piękno wakacji. Nie musimy się spieszyć, nie musimy być najbardziej optymalni, najbardziej produktywni. Ta zasada doprowadziła nas do zobaczenia jednych z najpiękniejszych, a często ukrytych miejsc podczas naszej podróży. Albowiem najbardziej optymalna ścieżka nie zawsze jest najkrótsza! Z lekcji, które przerobiłyśmy podczas tej podróży można by napisać podręcznik.
Dowiedz się więcej »Najbardziej optymalna ścieżka nie zawsze jest najkrótsza